Test Samsung Galaxy A55 5G

Design

Samsung Galaxy A55 5G ma przekątną ekranu 6,6 cala, a więc jest większy od Galaxy A54 5G, którego ekran ma 6,4 cala. Wyglądem bardzo przypomina Galaxy S24 czy Galaxy S23 FE, z trzema obiektywami wystającymi bezpośrednio z obudowy i praktycznie płaskimi ramkami (niewielkie wybrzuszenie znajduje się przy przyciskach zasilania oraz głośności). W przeciwieństwie do poprzednika ramki smartfona wykonane są z aluminium, a nie z plastiku.

Tył obudowy pokryty jest szkłem Gorilla Glass, a jej kolor można wybrać spośród niebieskiego, żółtego, fioletowego i granatowego. Na potrzeby tego testu Galaxy A55 5G dostałem model w tym ostatnim kolorze i muszę przyznać, że prezentował się całkiem elegancko. Ze względu na dość ostre krawędzie w miejscach, w których ramka styka się z przednim i tylnym panelem, smartfon nie leży w dłoni jakoś wyjątkowo komfortowo, ale po założeniu case’a to uczucie znika.

Zarówno użyte materiały, jak i jakość wykonania są najwyższej jakości i w tym względzie smartfonowi bliżej jest do półki premium niż średniej. Muszę także wspomnieć o stopniu ochrony IP67, który oznacza całkowitą pyłoszczelność i odporność na krótkotrwałe zanurzenie w płytkiej wodzie.  

Wyświetlacz

Ekran Galaxy A55 5G to coś, czym smartfon może się chwalić. Jest czytelny i choć szczytową jasnością (1000 nitów) odbiega trochę od najlepszych smartfonów na rynku, to nie miałem większych problemów, żeby widzieć, co wyświetla, również przy mocniej świecącym słońcu. Wykonano go w technologii Super AMOLED, dzięki czemu zapewnia znakomity kontrast, żywe kolory i głęboką czerń.

Rozmiar 6,6 cala świetnie sprawdza się do oglądania filmów czy grania w gry, szczególnie że ekran smartfona ma adaptacyjną częstotliwość odświeżania 120 Hz (podczas wyświetlania statycznych obrazów czy odtwarzania wideo obniżana jest do 60 Hz). Można ją też ustawić w ustawieniach na stałą wartość 60 Hz. Wyświetlacz Galaxy A55 5G jest kompatybilny z HDR10+, co zapewnia wyższą jakość strumieniowanych treści z serwisów takich jak Netflix czy Amazon Prime Video (oczywiście tych, które ten standard obsługują).

Ekran smartfona pokrywa szkło Gorilla Glass Victus+, co jest kolejnym usprawnieniem w stosunku do poprzednika – Galaxy A54 ma Gorilla Glass 5, starsze i mniej wytrzymałe szkło ochronne. Szkoda tylko, że ramki, które okalają ekran, do najmniejszych nie należą, nie są także równe ze wszystkich stron.

Procesor i szybkość działania

Sercem Galaxy A54 5G był chipset Exynos 1390, Galaxy A55 5G otrzymał zaś nowszy układ. To oparty na procesie produkcyjnym 4 nm i mocniejszy Exynos 1480 – całkiem spore ulepszenie w stosunku do poprzednika. Exynos 1480 wypada w benchmarkach lepiej pod względem wydajności – czy to w przypadku CPU, GPU, czy łącznie.

Exynos 1480, wspomagany przez 8 GB RAM pamięci operacyjnej, świetnie radzi sobie z codziennymi zadaniami. Otwieranie stron internetowych, przeglądanie mediów społecznościowych itd. nie stanowią dla niego żadnego problemu i wszystko odbywa się bardzo płynnie. Jeśli zaś chodzi o wydajność w grach, to – jak na smartfon ze średniej półki – Galaxy A55 5G wypada dobrze. W gry takie jak Genshin Impact czy Call of Duty: Warzone Mobile można zagrać na średnich ustawieniach bez zacięć. Oczywiście smartfon nie obsługuje takich zaawansowanych technologicznie rozwiązań jak np. ray tracing, ale warto podkreślić, że podczas dłuższych sesji gamingowych nie przegrzewa się.

Samsung Galaxy A55 5G ma system operacyjny Android 14 z najnowszym interfejsem koreańskiego producenta, czyli One UI 6.1. Oferuje on użytkownikowi bardzo dobry user experience. Funkcje takie jak widżety na ekranie blokady ułatwiają dostęp do najbardziej potrzebnych informacji. System operacyjny Galaxy A55 5G ma także całkiem sporo możliwości personalizacji. Trochę szkoda, że Samsung nie rozszerzył funkcji Galaxy AI, które ma flagowa seria Galaxy S, na Galaxy A55 5G.

Warto wspomnieć, że Samsung obiecał zapewnienie Galaxy A55 5G aktualizacji systemu operacyjnego przez 4 lata i poprawek bezpieczeństwa przez 5 lat. To więcej niż większość konkurentów ma do zaoferowania w przypadku swoich telefonów ze średniej półki.

Aparaty

Zestaw obiektywów jest w Galaxy A55 5G identyczny jak u poprzednika. Z tyłu mamy więc główny aparat 50 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu, aparat ultraszerokokątny 12 Mpix oraz aparat 5 Mpix do makro. A z przodu 32-megapikselowy obiektyw do selfie.

Warto pamiętać, że choć główny aparat ma rozdzielczość 50 Mpix, to wykonywane przez niego zdjęcia mają domyślnie rozdzielczość 12 Mpix. Smartfon korzysta z tzw. pixel-binningu, czyli tworzenia większych pikseli z mniejszych (w tym przypadku jednego z czterech). Można też wybrać manualnie tryb 50 Mpix, jeśli chcesz korzystać z pełnej rozdzielczości głównego aparatu – musisz tylko mieć na uwadze, że w tym trybie potrzebujesz dużo światła do robienia fotografii.

Zdjęcia wykonane w świetle dziennym wyglądają bardzo dobrze, zarówno przy użyciu głównego aparatu, jak i ultraszerokokątnego. Cechują się dużą ilością detali i dobrą ostrością (choć telefon potrafi niektóre fragmenty nadmiernie wyostrzać). Zakres dynamiczny jest bardzo dobry, podobnie jak kontrast. Kolory są żywe, ale nie przesadnie, bliżej im do naturalnych niż przesyconych, z których słynęły w przeszłości smartfony Samsung.

 
Co prawda czasami można dostrzec trochę szumów na fotografiach wykonanych w gorszych warunkach oświetlenia lub w pomieszczeniach. Są to jednak wciąż bardzo dobre zdjęcia, biorąc pod uwagę przedział cenowy, do którego należy Samsung Galaxy A55 5G.

Jakość zdjęć zrobionych w nocy jest naprawdę solidna. Jeśli chodzi o główny obiektyw, to z włączonym trybem nocnym można się cieszyć naturalnie wyglądającymi, szczegółowymi, ostrymi i pozbawionymi szumów fotografiami. Kontrast i kolory także wypadają bardzo dobrze. Aparat szerokokątny, co nie powinno być zaskoczeniem, wypada na tym polu gorzej. Zdjęcia tracą na szczegółowości i zakresie dynamiki, pojawiają się szumy – wciąż są to jednak dobre zdjęcia jak na aparat ze średniej półki cenowej.

Bardzo dobrze wypada dwukrotny zoom. Zarówno jeśli chodzi o zdjęcia wykonane w ciągu dnia, jak i (co dość zaskakujące) w nocy. Podobnie jak tryb portretowy, którego używałem również do robienia zbliżeń zamiast, trybu makro. Ten ostatni nie dostarczał aż takiej jakości. Świetnie wypada za to przedni aparat – przy dobrych warunkach oświetlenia selfie wykonane za jego pomocą są szczegółowe i ostre, z naturalnie oddanymi kolorami.

Filmy i dźwięk

Smartfon może nagrywać filmy maksymalnie w rozdzielczości 4K i 30 klatkach na sekundę (kl./s). Jeśli ktoś stawia płynniejszy obraz ponad lepszą rozdzielczość, to może nagrywać wideo w 60 kl./s. Nagrania 4K z głównego aparatu z EIS wyglądają bardzo dobrze – mają dużo szczegółów, dobry kontrast, szeroki zakres dynamiki i wyraziste kolory.

Oczywiście jeśli chodzi o te zarejestrowane w ciągu dnia. W przypadku tych nocnych pojawia się trochę sztucznego wyostrzania oraz szumów. Nagrywać wideo w rozdzielczości 4K i 30 kl./s. może też obiektyw szerokokątny, co nie jest powszechne wśród urządzeń ze średniej półki cenowej.

Na plus zaskakuje również jakość dźwięku z głośników. Samsung Galaxy A55 5G oferuje bogaty i czysty dźwięk, o imponującej maksymalnej głośności. Pozwala ona słuchać muzyki, podcastów czy filmów bez konieczności sięgania po słuchawki. A jak jesteśmy przy słuchawkach – smartfon nie ma niestety złącza 3,5 mm, trzeba je podłączyć przez port USB-C.

Bateria i ładowanie

Smartfon wyposażono w baterię o pojemności 5000 mAh (taką samą jak Galaxy A54 5G), co przy standardowym użytkowaniu pozwala mu pracować na jednym ładowaniu około półtorej doby. W przypadku bardziej sporadycznego użytkowania i przy wyłączonej funkcji always-on-display wytrzyma nawet dwie doby.

Jak pokazują benchmarki specjalistycznych redakcji z zagranicy, mimo takiej samej pojemności baterii jak u poprzednika Samsung Galaxy A55 5G wypada na tym polu lepiej od niego. Wpływają na to oczywiście nowszy procesor i lepsza optymalizacja. 

Ładowanie Samsung Galaxy A55 5G jest ograniczone do 25 W, czyli jest tak samo jak u poprzednika. Naładowanie baterii od zera do 100% zajmowało mi blisko półtorej godziny. Musiałem użyć do tego ładowarki od innego smartfona, ponieważ Samsung nie sprzedaje jej razem z Galaxy A55 5G. Telefon nie został też niestety wyposażony w ładowanie bezprzewodowe. 

Test Samsung A55 5G – podsumowanie

Galaxy A55 5G to udany lifting bestsellerowego A54. Zachował większość jego atutów i jednocześnie zyskał usprawnienia w kilku obszarach. Cechuje się świetną jakością wykonania i designem, który bardziej odpowiada smartfonom premium, a nie tym ze średniej półki. Zresztą tak samo jak rewelacyjny ekran Super AMOLED. Z kolei unowocześniony procesor zapewnia lepszą wydajność i wpływa na dłuższe działanie smartfona na jednym ładowaniu.

Oczywiście dobrze byłoby dostać jeszcze szybsze ładowanie, ulepszone aparaty, smuklejsze ramkę wokół ekranu czy obudowę. Jednak żaden z producentów smartfonów nie robi rewolucji w swoich smartfonach rok do roku, nie wspominając o tym, że miałoby to wpływ na ich cenę.

Jeśli szukasz wydajnego średniaka, to Samsung Galaxy A55 5G będzie bardzo dobrym wyborem. Tym bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę, że ma otrzymywać aktualizacje systemu operacyjnego przez 4 lata i poprawek bezpieczeństwa przez 5 lat.