Test słuchawek Sony Inzone H5 – najszybsze słuchawki gamingowe?

Łukasz Bobel
Artykuł powstał we współpracy z Sony

Bezprzewodowość to przyszłość. Pozbycie się kabla daje niesamowitą wygodę i mobilność, ale często niesie ze sobą koszty w postaci opóźnień, na które szczególnie gracze tytułów kompetytywnych nie mogą sobie pozwolić. Dlatego Sony wyszło im naprzeciw i wypuściło Sony Inzone H5, które miałem przyjemność przetestować. Przeczytaj recenzję, aby dowiedzieć się, jak Sony rozwiązało sprawę opóźnień i dlaczego nie bolały mnie uszy!


Unboxing – jak wyglądają słuchawki Sony Inzone H5?

Słuchawki Sony Inzone H5 mają dwie wersje kolorystyczne – białą i czarną. Do mnie przyszły one w kolorze czarnym zapakowane w proste, acz stylowe pudełko, w którym znalazło się kolejne pudełko – tym razem z zestawem. Oprócz samych słuchawek producent wyposażył nas również w:

          transceiver USB obsługujący połączenie bezprzewodowe 2,4 GHz;

          przewód USB-A do USB-C służący do ładowania;

          kabel jack 3,5 mm;

          naklejki.

Jest tutaj wszystko, co powinno być, oraz milutki dodatek w postaci dwóch naklejek z napisem „Inzone”. Kable są bez oplotu, ale zrobiono je z solidnej gumy. Dodatkowo jedna z końcówek jack zakrzywiona jest pod kątem 90 stopni, co w wielu przypadkach może zapobiegać łatwemu niszczeniu się przewodu i izolacji.

Sony Inzone H5 na tle cegieł

Na rynku gamingowych zestawów słuchawkowych niestety brakuje trochę elegancji i prostoty, bo mimo upływu lat dominują agresywne kolory, dużo światełek oraz specyficzny design. Oczywiście w średnio-wyższej półce słuchawek zaczyna się to powoli zmieniać i z taką zmianą wyszło również Sony.

Inzone H5 są – moim zdaniem – po prostu śliczne. Konstrukcja jest bardzo prosta. To jednak dodaje jej elegancji. Zarówno nauszniki, jak i pady pokryte zostały matowym plastikiem dobrej jakości, a mikrofon wykonano z gumy, którą wygodnie można manipulować, aby dopasować położenie mikrofonu do swoich preferencji.


Sony Inzone H5 – wygoda i ergonomia

Zanim przejdę do omówienia dźwięku i funkcjonalności, spójrzmy jeszcze na samą konstrukcję. Test Inzone H5 wymagał ode mnie co najmniej kilkugodzinnych sesji z gierkami.

Waga nowych słuchawek Sony to jedyne 261 gramów. Są niezwykle lekkie – i to czuć. Jednocześnie podczas ich trzymania nie znika poczucie produktu premium, co jest na wielki plus. Dla dodatkowej wygody w nausznikach zamontowano nylonowe pady, które przypominają trochę memory foam. Co prawda nie jest tak twarda, ale zasada działania jest podobna. Góra pałąka wewnątrz obita została podobnym materiałem, ale obłożono ją jeszcze materiałem skóropodobnym.

Polecane słuchawki
  • 159,99 zł
  • 1 299 zł
  • 1 299 zł
  • 899 zł
  • 1 299 zł
  • 379 zł
  • 169 zł
  • 399 zł
  • 1 229 zł
  • 249 zł

Podsumowując – Sony Inzone H5 to bardzo, ale to bardzo wygodne słuchawki. Połączenie lekkości i gąbek powoduje, że uszy się nie męczą. Co więcej – mimo dość grubego pałąka słuchawki są niesamowicie elastyczne, dlatego dopasowanie ich nie powinno sprawić problemu nawet osobom z bujnymi fryzurami lub większą głową.

Jedyny problem, jaki mam ze słuchawkami Sony, to dość małe nauszniki, które mogą być niewystarczające dla kogoś z większymi uszami.


Jak brzmią Sony Inzone H5? – test dźwięku

Gdy testowałem Sony Inzone H5, znalazło się na nich naprawdę dużo przeróżnych gierek i sporo różnego rodzaju muzyki. Tych kilkanaście dni doprowadziło mnie do ciekawych wniosków.

Inzone H5 to słuchawki z niezwykle dobrą specyfikacją. W testach syntetycznych wypadają po prostu świetnie, ale… nie nadają się do muzyki (no może do większości rodzajów). Piszę to z bólem serca, bo to wspaniałe słuchawy, ale z muzyką coś jest nie tak. Zacznijmy od początku.


Dźwięk w muzyce

Przedział gatunków był naprawdę bogaty, bo przeszedłem od industrial metalu do serbskiego turbofolku. Inzone H5 mają jeden zasadniczy problem – wygłuszone wysokie tony. Już syntetyczne próby wykazały, że jest problem z jakością wyższych częstotliwości dźwięku. W muzyce bardzo łatwo to dostrzec. Basy i niższe tony są za to serio przyzwoite. Jeśli słuchacie Hewry, Deichkind albo innej muzyki na pograniczu electropunku, electro i tak dalej, to będziecie w stu procentach zadowoleni. Unikając nasilenia wysokich częstotliwości, da się uzyskać naprawdę przyzwoity dźwięk, choć niestety tylko przy pewnych rodzajach muzyki. 

Muszę jednak zaznaczyć, że dźwięk ucieka ze słuchawek. Zarówno w muzyce, jak i w grach po prostu obserwatorzy mogą dokładnie usłyszeć dźwięki dobiegające z nauszników (zwłaszcza przy dużej głośności). Jednak – dla równowagi – mimo braku ANC Inzone H5 całkiem dobrze wygłuszają i przy minimalnej głośności ciężko usłyszeć otoczenie, a to znacząco pomaga się skupić.


Dźwięk w grach

Koniecznie trzeba jednak zaznaczyć, że to słuchawki przede wszystkim do gierek, a nie do muzyki. Konkretnie do gierek wieloosobowych, kompetytywnych. Ja jestem zapalonym graczem CS-a, więc ucieszyłem się na wieść o możliwości przetestowania Inzone H5. I nie zawiodłem się.

Sony Inzone przytulają klawiaturę

To jedne z lepszych słuchawek – przynajmniej w swojej półce cenowej – które nadają się do wieloosobowych strzelanek. Bo tak naprawdę to w nich liczą się szybkość reakcji i dźwięk przestrzenny, który Inzone H5 mają niezwykle dobry. Producenci mówią, że ma on 360 stopni. Być może. W każdym razie nie zawodzi i pozwala się domyślić, z której strony podchodzi do nas przeciwnik.

Basy korespondują z odgłosami broni, kierunki i poszczególne ścieżki dźwięku są od siebie sensownie odseparowane, znacząco ułatwiając odczytywanie kroków przeciwnika. Oczywiście w strzelanki nie gram sam, więc dodatkowo używałem komunikatorów głosowych typu Discord. Tutaj również bez zarzutów i nie zauważyłem zaburzeń dźwięku.


Mikrofon

Inzone H5 to oczywiście zestaw słuchawkowy z mikrofonem. Jak wspomniałem wyżej – zrobiony on został z gumowego materiału, dzięki czemu jest elastyczny. Megafajne rozwiązanie i pomaga dopasować jego ustawienie do własnych potrzeb.

Samo nagrywanie dźwięku jest okej, przyzwoite. Dźwięk jest czysty, pozbawiony szumów i wyraźny, co najbardziej liczy się w grach. Żaden z członków drużyny nie miał problemu z usłyszeniem ani zrozumieniem mnie. Nawet kiedy w jednym momencie na kanale było około 10 rozmawiających osób. 

pluszak słucha muzyki na inzone 5h

Za to wszystko odpowiada sztuczna inteligencja! Tak! Inzone H5 wyposażone są w AI odpowiedzialną za redukcję szumów. W tle naprawdę nie słychać absolutnie nic! Co więcej – gdy podnosimy mikrofon do góry, jest on automatycznie wyciszany, co jest przydatne podczas komunikacji, np. na Discordzie lub Team Speak, gdy mamy w domu wielu hałaśliwych lokatorów.


Sony Inzone H5 – bezprzewodowość bez opóźnień! Ale czy na pewno?

Najważniejszą cechą Inzone H5 jest ich szybkość komunikacji z komputerem. W zasadzie jest to trochę truizm, bo słuchawki łączą się z komputerem za pomocą transceivera 2,4 GHz, który współcześnie minimalizuje te opóźnienia do wartości niewidocznych na pierwszy rzut oka. Lub – w tym wypadku – ucha.

Przeprowadziłem syntetyczne testy i opóźnienia są nieznaczne, nieróżniące się zbytnio od opóźnień w słuchawkach podłączonych do komputera po kablu. Jest to świetna wiadomość, bo współczesne słuchawki bezprzewodowe mają tendencję do gubienia tej komunikacji i opóźniania wychodzącego dźwięku nawet powyżej kilku milisekund (co w przypadku szybkich strzelanek jest bardzo zauważalne).


Bateria i połączenie Sony Inzone H5

Ze słuchawek Sony Inzone H5 można korzystać zarówno bezprzewodowo przez transceiver, jak i przewodowo poprzez kabel jack. Jeśli zdecydujemy się na rozwiązanie bezprzewodowe, to słuchawki ładujemy 1,5-metrowym kablem USB-C dołączonym do zestawu.

soy innzone 5h

Zgodnie z deklaracjami producenta słuchawki gwarantują około 28 godzin ciągłej pracy. Oczywiście ciężko to dokładnie zweryfikować w syntetycznym teście, ale korzystając z nich codziennie ok. 5 godzin, ładowałem je mniej więcej raz na tydzień, więc wyniki wychodzą podobne.

Co ciekawe, mają one dodatkowo pewnego rodzaju szybkie ładowanie, które pozwala na 3 godziny pracy już po 10 minutach ładowania. Całość za to potrzebuje około 3,5 godziny, aby zyskać pełną baterię.


Podsumowanie testu Inzone H5

Sony Inzone H5 to bardzo specyficzny, ale satysfakcjonujący zestaw słuchawkowy. Ma pewne wady, ale używany do gamingu sprawdza się idealnie. Z przyzwoitym mikrofonem i świetnym usuwaniem szumów podczas rozmów. Z niesamowicie wygodnymi, ale małymi padami.

To przede wszystkim zestaw do gier. Słuchawki idealnie odwzorowują dźwięk przestrzenny, nie mają problemu z odbieraniem różnych częstotliwości i zmianą kanałów. Również – jak deklarował producent – są one praktycznie pozbawione opóźnień dzięki transceiverowi USB.

Jeśli szukasz sprzętu do muzyki, to Sony Inzone H5 raczej nie są dla ciebie (chyba że słuchasz electro lub trapu z dużą ilością basów). Jeśli jednak jesteś gamerem lub gamerką i chcesz naprawdę estetyczne oraz szybkie słuchawki z dobrym wyciszeniem – to Inzone H5 będą dla ciebie idealne!

Polecane słuchawki do ps5
  • 699 zł
  • 699 zł
Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!