Czy warto kupić PlayStation 5 – recenzja po pół roku użytkowania

Jacek Mazurek

Pół roku temu nadarzyła się okazja kupna PlayStation 5, z której z radością skorzystałem. Od tego czasu spędziłem z nią wiele godzin i udało mi się ją poznać z każdej strony. Jednak czy najnowsza konsola Sony jest warta kupienia? Czy naprawdę jest tak dużym przeskokiem jakościowym? Zapraszam do recenzji PlayStation 5 po pół roku użytkowania.

Zobacz także: Najlepsze gry na PS5 – TOP 15 gier. Ranking 2023

 

Warianty PlayStation 5, czyli skąd różnica w cenie

Na początek trzeba wspomnieć, że PlayStation 5 jest pierwszą konsolą do gier od Sony, która wyszła w dwóch wariantach – z klasycznym napędem Blu-ray (droższa) i bez niego (Digital – tańsza). Wielu graczy coraz częściej decyduje się na model bez napędu, bo większość gier i tak mają w wersjach cyfrowych na kontach PlayStation Network. Też już jestem taką osobą – 4 na 5 gier kupiłem właśnie w takim wydaniu, zatem mniej kosztowny wariant konsoli był naprawdę kuszący.

Wciąż jednak lubię pójść do sklepu i kupić edycję na płycie lub korzystać ze specjalnych promocji oferowanych przez sklepy. Moi bliscy również często kupują mi takie prezenty – sięgnięcie po wersję Digital wykluczyłoby to.

PS5 ma kompatybilność wsteczną, dzięki czemu nie musiałem naraz wymieniać wszystkich gier, w które grałem do tej pory, na odpowiedniki w nowszej edycji.

Dodatkowo zachowałem sobie kilka gier z PS4 na płytach. PS5 ma kompatybilność wsteczną, dzięki czemu nie musiałem naraz wymieniać wszystkich gier, w które grałem do tej pory, na odpowiedniki w nowszej edycji. Z tych powodów ostatecznie wybrałem wersję z napędem.

 

Pierwsze wrażenia

Długo czekałem na swoją PS5. Producent początkowo miał problemy z odpowiednią produkcją i dystrybucją konsol, przez pandemię. Kiedy wreszcie udało mi się zamówić wersję z napędem, przyszło do mnie ogromne pudełko. W zestawie, po który sięgnąłem, były:

- konsola;

- pad;

- komplet kabli (tj. kabel zasilania, ładowania do pada i HDMI 2.1);

 - podstawka pod konsolę;

- gra Gran Turismo 7;

- gra FIFA 23.

Dodatkowo zamówiłem Call of Duty: Modern Warfare 2. Wszystko było dobrze spakowane i zabezpieczone. Kiedy otworzyłem pudełko, zobaczyłem piękną, acz ciężką, biało-czarną konstrukcję konsoli. Jej stylistyka jest bardzo nowoczesna, a opływowe kształty naprawdę mi się podobają – nie da jej się pomylić z żadnym innym urządzeniem. Obok niej leżało pudełko z padem, pudełko ze wspomnianą grą wyścigową oraz koperta z kodem aktywacyjnym FIF-y.

Podłączenie było identyczne jak w mojej poprzedniej konsoli PlayStation 4, więc nie sprawiło mi żadnego problemu. Szybko przystąpiłem do pełnej konfiguracji i już po chwili urządzenie było ustawione.

 

Niespotykana szybkość

Mimo instalacji naprawdę wielu danych przed rozpoczęciem grania poświęciłem na to tylko 30 min. I to jest właśnie pierwsza i największa różnica między PS4 a PS5, która mnie zaskoczyła. Przed zakupem nie miałem styczności z tą konsolą. Spodziewałem się lekkiej poprawy względem leciwej poprzedniczki, ale zmiany przerosły moje oczekiwania. Co tu dużo mówić — konsola pracuje naprawdę szybko. W połączeniu z internetem o wysokiej przepustowości daje to możliwość niemal natychmiastowego instalowania gier i grania – łącznie z czasem na aktualizację. Koniec z czekaniem na pobranie aktualizacji i jej instalację przez 40 min, z czym miałem do czynienia dawniej.

Za tak błyskawiczne reagowanie i działanie odpowiada nowoczesny dysk SSD o pojemności 825 GB pamięci. To właśnie on stanowi główną różnicę między aktualną a poprzednią generacją konsol, zostawiając je daleko w tyle. Wszystko reaguje niemal natychmiastowo, więc czas, jaki spędziłem podczas „przeklikiwania” się po grach i zakładkach, spadł do minimum.

Nowoczesny dysk gwarantuje szybkie działanie

Największa różnica, według mnie, wyszła w grze FIFA 23, w której podczas grania w trybie Division Rivals, po zaakceptowaniu strojów, mecz zaczyna wczytywanie. Na PS4 proces ten trwał kilkanaście sekund, co przy wielu spotkaniach lub tym, że niektórzy gracze wychodzą z meczu, jak widzą mój skład, bywało uciążliwe. Teraz po kliknięciu „graj” natychmiastowo zaczynają się scenki meczu i jeśli obaj (ja i przeciwny gracz) wybierzemy „Pomiń”, to już po 5 sekundach może rozbrzmieć gwizdek.

Jak już wspomniałem, dysk ma pojemność 825 GB, z czego realnie mogę wykorzystać 670 GB – resztę zajmują elementy systemowe, do których nie miałem dostępu. Czy to dużo, czy mało – to już zależy od użytkownika, ale w moim przypadku to wystarcza, i to bez stosowania dodatkowego dysku zewnętrznego.

 

Dobra komunikacja

Wszystkie komunikaty systemowe wyświetlają się czytelnie oraz płynnie. Odpowiednie klawisze pozwalają niemal natychmiast na nie reagować. Niezależnie od tego, czy mowa tu o evencie w grze, w którą często gram, czy też zaproszeniu do znajomych od osób, z którymi właśnie grałem.

Konsola pozwala również na korzystanie z chatroomów, w których gracze mogą pisać do siebie wiadomości w czasie rozgrywki. Informacje z nich wyświetlają się identycznie jak komunikaty systemowe lub przez specjalny kanał komunikacyjny w grze (jeśli taki ma).

Myślałem, że bez klasycznej klawiatury takie rozwiązanie nie ma sensu. Jednak przekonałem się, że nawet w czasie intensywnej gry da się szybko przejść do czatu i napisać wiadomość nawet na padzie. Wszystko przyśpiesza możliwość szybkiego odpowiadania, która najczęściej sprowadza się do naciśnięcia guzika „options”. To natychmiastowo przenosi do wspomnianego na czacie wątku.

 

Łatwe i szybkie porządki

Usuwanie różnych rzeczy również działa błyskawicznie. Nie potrzebuję grafik lub filmów z gier? Klikam usuń i po kilku sekundach nie ma jej już na dysku. Odzyskanie 10 GB pamięci z kadrów z gry oraz materiałów wideo zajęło mi dokładnie 10 sekund!

Usuwanie różnych rzeczy również działa błyskawicznie. Nie potrzebuję grafik lub filmów z gier? Klikam usuń i po kilku sekundach nie ma jej już na dysku.

Podobnie wygląda sytuacja z usuwaniem gier z dysku. W zależności od rozmiaru programu może to trwać od kilku do kilkudziesięciu sekund. Najdłuższy czas dotyczy usunięcia Call of Duty: Black Ops Cold War, który zajmował około 100 GB, więc to naprawdę rewelacyjny wynik. Takie działanie sprzyja również zachowaniu porządku na dysku, dzięki czemu podstawowa ilość pamięci wystarczyła mi do codziennego grania.

 

Najwyższa kultura pracy

Przyznam, że przed kupnem konsoli czytałem wiele negatywnych komentarzy dotyczących pracy konsoli PlayStation 5 podczas najprostszych zadań. Z radością odkryłem, że to wszystko było nieprawdą. Konsola – niezależnie od tego, czy gram w gry z płyty (aktywny napęd), czy z dysku twardego – pracuje bardzo cicho. Czasem załącza się dodatkowa wentylacja, ale ta procedura dalej emituje niewiele więcej hałasu niż normalnie.

Innym mitem, często przekazywanym na forach, jest szybkie grzanie się konsoli – pomimo dodatkowej wentylacji. Miałoby to wymuszać stosowanie podstawek (ja otrzymałem taką w zestawie). Przyznam się szczerze, że nawet po graniu przez niemal cały dzień (z małymi przerwami) urządzenie było ledwo ciepłe. Mało tego, zdarzało mi się, że grałem z bratem, konsola pracowała sporą część dnia (gry, przełączane na filmy – by coś grało w tle) i po takim maratonie odpinałem konsolę, chowałem ją do plecaka i wracałem do siebie. Wszystko miało zwykłą temperaturę, co potwierdza najwyższej klasy działanie wentylacji. Nie używałem również podkładki.

 

Menu wielu możliwości

Jak już wspomniałem, nowa konsola działa błyskawicznie, ale nie tylko do tego sprowadzają się nowe rozwiązania. Znalazłem tu zupełnie nowe menu, które jest bardzo intuicyjne i daje wiele nowych możliwości. Zostało ono podzielone na trzy główne sekcje. Są nimi:

- Gry;

- Multimedia;

- Ustawienia i profil gracza.

Pole poświęcone grom składa się z 11 ikon, z których 9 zmienia się w zależności od tego, w co gramy (a także w jakiej kolejności). Pierwsza po lewej niezmiennie jest poświęcona PlayStation Store, a krańcowa prawa – bibliotece gier. Znalazłem tam również informacje w formie ikonek mówiące, czy gra jest w wersji PS4, czy PS5 oraz czy do działania wymaga płyty.

Znalazłem tam również informacje w formie ikonek mówiące, czy gra jest w wersji PS4, czy PS5 oraz czy do działania wymaga płyty.

Zabiegiem, który mnie zaciekawił, jest przełączanie się tła i muzyki w zależności od tego, na który tytuł się najechało. Miłe i ciekawe rozwiązanie systemowe dodaje uroku całemu działaniu konsoli. W każdym bloku gry, poza samą aktywacją, możemy wybrać wersję (zdarzało się, że miałem ich kilka), która ma zostać uruchomiona, ale także przejrzeć warunki prawne i ostrzeżenia, czy sprawdzić dodatkową płatną zawartość. Tu też znalazłem czytelny licznik postępu w grze – z wyszczególnionymi wszystkimi trofeami. Niektóre z nich mierzą również, ile czasu spędziliśmy w grze.

 

Menu multimediów

Konsola PS5 ma oddzielny interfejs poświęcony materiałom wideo. Przyznam się, że dość szybko zacząłem korzystać tam z ikonek poświęconych Netflixowi i YouTube’owi. Dodatkowo wciąż dość aktywnie korzystam z PlayStation Video Pass, z którą przygodę zacząłem jeszcze na PS4. Pozwoliło mi to obejrzeć wiele ciekawych filmów i seriali (jak choćby Helix), bez sięgania po laptop.

 

Ustawienia i profil gracza

Ostatnią zakładką są ustawienia i profil gracza. Jest to chyba najrzadziej odwiedzona przeze mnie opcja, bo poza kontrolą, kiedy kończy się PS Plus, i zmianą połączenia internetowego tam nie zaglądałem. Oprócz zmiany ustawień konsoli możesz tutaj spersonalizować swój profil, a także wypełnić dane, które chcesz, by widzieli inni gracze (zdjęcie, nick itp.). Również tutaj zaprogramowałem wszystkie ustawienia oszczędności energii, ale także kolorystykę menu.


Dodatkowo w dowolnej chwili mogę nacisnąć przycisk PS na padzie, który uruchomić może specjalne menu kart (elementów związanych z grą w formie obrazków, demonstrujących osiągnięcia z gier i newsy im poświęcone) oraz pasek narzędziowy szybkiego dostępu. Z tego miejsca również szybko mogę dokonać tych samych zmian, ale też wprowadzić inne ustawienia, jak np. ściszenie głośnika pada. Jest on przydatny nawet przy oglądaniu filmów, bo działa niczym pilot.

 

Gry najwyższej jakości (i prędkości)

Gry na PS5, w które gram, są w jakości 4K, co pod kątem grafiki jest ogromnym przeskokiem jakości z klasycznego HD. Obraz jest w stanie pokazać nawet najdokładniejsze detale, dzięki czemu strzelanki, gry wyścigowe, ale też FIFA, zyskały dodatkowy smak. Dodam również, że gry często bardzo różnią się liczbą detali między PlayStation 5 a jej poprzedniczką. Na przykład we wspomnianej grze piłkarskiej na PS4 nie występuje połowa śladów uszkodzenia murawy, ale także wiele efektów i animacji związanych ze strzałami – co wynikało z ograniczeń możliwości poprzedniej generacji konsol.

Polecane gry na ps5
  • 327 zł
  • 179 zł
  • 349 zł
  • 119 zł
  • 169 zł
  • 179 zł
  • 264,99 zł
  • 129 zł
  • 319 zł
  • 189 zł

Identycznie wygląda sytuacja z popularną strzelanką DOOM: Eternal, która była ostatnią grą, jaką kupiłem na PS4. Tam gra była… płaska? Animacje oraz detale były mało rozbudowane, co trochę odbierało klimat całej grze. Z kolei na PS5, po aktualizacji wersji do nowszej konsoli, gra wyglądała niczym film. Wrogowie stali się bardziej przerażający, a animacje – bardziej krwawe.

Dodatkowo gry mogą być już odtwarzane z prędkością nawet 120 klatek na sekundę, co było największą bolączką graczy konsolowych w stosunku do gier komputerowych.

Dodatkowo gry mogą być już odtwarzane z prędkością nawet 120 klatek na sekundę, co było największą bolączką graczy konsolowych w stosunku do gier komputerowych. Płynność gry zmieniła wiele i dodatkowo pokazała przepaść, która powstała między tą a poprzednią generacją konsoli.

 

Bardzo przyjazne pady

Bardzo lubiłem pady do PS4 i obawiałem się, że nowe sterowniki DualSense będą bardziej widowiskowe, ale okażą się mniej wygodne w codziennym użytkowaniu. Moje obawy szybko zostały rozwiane.

Nowe sterowniki od Sony to techniczny majstersztyk. Są wygodne w codziennym działaniu, mikrofon nieźle zbiera dźwięk i umożliwia komunikację z innymi graczami, a głośnik doskonale przekazuje wyznaczone dźwięki. Dźwięk przeładowania czy informacje ze strzelanek mówiące o tym, że wróg zajął bazę (imitujące radiowy komunikat) niczym nie ustępują dźwiękom z telewizora. Dodatkowo triggery (klawisze L3 i R3) mogą stawiać opór w zależności od broni czy auta w grze, w którą gramy. A w grach sportowych mogą sugerować, że zawodnik jest zmęczony.

Nowe sterowniki od Sony to techniczny majstersztyk. Są wygodne w codziennym działaniu, mikrofon nieźle zbiera dźwięk i umożliwia komunikację z innymi graczami, a głośnik doskonale przekazuje wyznaczone dźwięki.

Co ciekawe, PS5 jest pierwszą konsolą od Sony, która otrzymała pad dla zaawansowanych graczyDualSense Edge. Znacząco rozszerza on możliwości, które już w standardzie oferuje podstawowy pad. W połączeniu z działaniem samej konsoli granie na nim to prawdziwa przyjemność. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o nowym padzie od Sony, zajrzyj do naszej recenzji DualSense Edge.

 

PS5 – czy warto? Zdecydowanie tak!

Jako osoba, która od lat przeskakiwała między konsolami od Sony, zauważyłem transformacje, które następowały w PlayStation. Przyznam jednak, że zmiany pod kątem kultury, jakości oraz czasu pracy między PS4 a PS5 są ogromne i po prostu widać je gołym okiem.

Wszystko działa płynniej, reaguje szybciej oraz – co chyba najważniejsze – jest bardziej przyjazne użytkownikowi, niż miało to miejsce jeszcze w PS4. Komfort grania uległ zdecydowanej poprawie i nie mówię tu tylko o zmianach poprawiających grafikę oraz liczbę klatek na sekundę w czasie grania. Pad reaguje dużo lepiej oraz pozytywnej zmianie uległa jego ergonomia – dzięki temu mogłem osiągnąć lepsze wyniki.

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!